Jemy po to żeby żyć. Pożywienie dostarcza nam energii do:
- pracy mięśni (w tym mięśnia sercowego)
- transportu wewnątrz organizmu
- syntezy mikrocząsteczek
Jedząc dostarczamy organizmowi – tłuszcze, białka, cukry. Enzymy zawarte w ślinie rozkładają cukry złożone na cukry proste, w żołądku rozkładane są białka na aminokwasy, w dwunastnicy rozkładana jest reszta pokarmu. Tak rozłożony pokarm jest wchłaniany w jelitach.
W trakcie wchłaniania w cyklach energetycznych produkowane jest między innymi ATP – substancja niezwykle bogata w energię, która jest przenoszona na wszystkie komórki organizmu.
Do życia potrzebujemy związków wysoko energetycznych. Gdy nieprawidłowo się odżywiamy nasz organizm wytwarza zapasy w postaci wysokoenergetycznych związków chemicznych. Należą do nich między innymi glikogen i tłuszcz. Glikogen jest dużą strukturą zajmującą dużo miejsca, bardziej ekonomiczne są komórki tłuszczowe – gromadzą się w nich trójglicerydy – najbardziej wysokoenergetyczny tłuszcz. Przy pracy organizmu pierwszy zużywa się glikogen, znacznie trudniej zużywane są komórki tłuszczowe.
Naukowcy upatrują przyczynę takiego zachowania w ewolucji.
Człowiek pierwotny rzadko najadał się do syta, głównie żywił się nasionami, jagodami i korzonkami. Mięso i tłuszcz zwierzęcy jadał od czasu do czasu. Organizm, aby zapewnić niezbędną do życia energię w czasie dostatku pożywienia, odkładał duże zapasy tłuszczu na okres głodu, (czyli braków żywieniowych). Żywieniowych człowieka współczesnego okresu głodu nie ma, ale mechanizm odkładania zapasów tkwi w „pamięci ewolucyjnej”. Osoba, która odchudza się restrykcyjnymi dietami uaktywnia „pamięć ewolucyjną”. Wystarczy, że po okresie głodówki przejdzie na normalne odżywianie, aby jej organizm zaczął na nowo „przygotowywać zapasy”, czyli odkładać tłuszcz. Tu pojawia się efekt jojo.
Żeby się skutecznie odchudzić należy „zmusić” organizm do ruszenia zapasów tłuszczowych.
Firma ATW wyprodukowała preparaty wyszczuplające, w których przy pomocy ziół przyspiesza się spalanie tłuszczy i cukrów (cukru odkłada się tyle samo, co tłuszczu). Nie był to jedyny cel. Przy większym spalaniu (szybsza przemiana materii), występuje więcej produktów, które należy odprowadzić z organizmu. Dlatego dodane są zioła, które wzmacniają naczynia krwionośne, poprawiają pracę naczyń limfatycznych, ułatwiają odprowadzenie wody (ważne dla osób, które mają nadmiar płynów w organizmie organiźmie i związane z tym obrzęki). Ta unikalna kompozycja zawiera też zioła, które uelastyczniają i ujędrniają skórę, powodują obkurczenie skóry (przy dużej utracie wagi nie ma zwisów skórnych), jej prawidłowe nawilżenie i natłuszczenia oraz dezynfekcję.
Odchudzanie się preparatami XXL jest bezpieczne nawet dla osób chorych na serce lub mających cukrzycę.
Daje też rewelacyjny wygląd. Dobrze nawilżona i natłuszczona skóra, która obkurcza się wraz z ubytkiem wagi, daje wspaniały efekt.
Nie tylko czujemy się lepiej, mamy poprawione wyniki badań laboratoryjnych, ale i wyglądamy dużo lepiej.
czwartek, 3 września 2009
Otyłość – jak do niej dochodzi, dlaczego diety często kończą się efektem jojo.
Etykiety:
efekt jo-jo,
jak chudnąć,
odchudzanie,
otyłość
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No właśnie - popieram Twoje zdanie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Lublin to moim guru jest Pan Grzegorz Kowaluk z www.isto.pl, ja schudłam z nim 15 kg i tak naprawdę żaden inny nie pomógł mi tak bardzo jak właśnie Pan grześ, tyle kg i mogę zacząć żyć od nowa
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o odchudzanie i diety, polecam wam wcześniej poszytać trochę na ten temat. Na pewno sporo wartych uwagi informacji znajdziecie tutaj http://dietetyk.edu.pl/dieta-moda-czy-koniecznosc/. Na stronie jest wiele ciekawych i wartych uwagi artykułów, z którymi moim zdaniem warto się zapoznać
OdpowiedzUsuń